Podjęcie studiów to dla wielu osób pierwszy moment, w którym mają oni możliwość zarządzania większymi pieniędzmi. Większe pieniądze oczywiście oznaczają tutaj sumy większe niż wcześniejsze uzyskiwane kieszonkowe – student, który jeszcze wyjechał na studia do innego miasta, często jednak otrzymuje od rodziców nieco większe sumy. Wysokość takiej sumy oczywiście zależy od możliwości finansowych opiekunów, a także ewentualnie zarobionych pieniędzy i stypendiów (naukowe czy socjalnego). Niezależnie od wysokości uzyskiwanej sumy, czas studiów to często czas pierwszych samodzielnych decyzji finansowych.
Przede wszystkim pojawia się potrzeba założenia własnego konta. Bardzo wiele osób ma je już wcześniej (co wynika między innymi z wcześniejszych doświadczeń zawodowych), Ci którzy jednak jeszcze konta nie mają, powinni czym prędzej je założyć. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że już podczas samej rekrutacji na studia koniecznie jest wniesienie pewnych opłat. Na konto studenta przelewane są także różnego rodzaju stypendia (jeśli je uzyskamy). Jeśli wyprowadziliśmy się z domu do innego miasta, konto jest najlepszym sposobem na przesyłanie pieniędzy praz rodziców. Poza tym, jeśli na studiach myślimy o podjęciu pracy, konto może również okazać się niezbędne.
Drugą kwestią są oszczędności. Każdy student musi rozsądnie gospodarować swoimi pieniędzmi, szczególnie jeśli przebywa z dala od domu. Z jednej strony musi się on utrzymać i przeżyć (tzn. jeść i pić), a z drugiej – mieć fundusze na ewentualne kwestie związane ze studiowaniem, takie jak ksero, a czasem – wyjścia do knajpy z przyjaciółmi. Na czym student może oszczędzić? Przede wszystkim na kserze (naprawdę nie warto kserować wszystkiego!), na jedzeniu
– wybierając tańsze sklepy, na komunikacji miejskiej (zawsze można chodzić pieszo)… Oczywiście jest i taka suma, od której po prostu nie da się oszczędzać. Wówczas warto pomyśleć o pójściu do pracy, choćby dorywczej.
Inwestycje? Raczej trudno mówić o inwestycjach w przypadku studentów, którzy raczej nie mają zbyt wiele pieniędzy (choć oczywiście wszystko to zależy od poszczególnej osoby).
Kredyt studencki to propozycja dla studentów, którzy nie bardzo mają środki na podejmowanie studiów. Zwykle takie kredyty są dość atrakcyjne a ich spłata rozpoczyna się dopiero w jakiś czas po zakończeniu studiowania (banki dają nam czas na znalezienie pracy). Zanim jednak podejmiemy decyzję o kredycie zastanówmy się nad innymi sposobami uzyskania dochodów (może pracą w weekendy lub pracą zdalną?). Pamiętajmy także, że w przypadku dążenia do uzyskania kredytu, koniecznie będzie znalezienie żyrantów – osób gwarantujących spłatę.
Sprawne zarządzanie finansami w latach studenckich może nas nieźle przygotować do w pełni dorosłego i samodzielnego życia. Warto się uczyć jak mądrze gospodarować swoimi finansami i już od samego początku świadomie analizować swoją sytuację finansową i ewentualne możliwości jej poprawy. Pozwoli to nam lepiej sobie poradzić w przyszłości – stać się bardziej świadomym konsumentem i inwestorem.