Istnieje szereg zachowań, które sprzyjają powstawaniu długów. Problemy z płatnościami nie muszą wynikać ze złej woli. Dynamiczne tempo życia, kompulsywne zakupy czy życie na kredyt nie są naszymi sprzymierzeńcami w zachowywaniu płynności finansowej. Jak zatem zmniejszyć ryzyko zadłużenia i jak poradzić sobie z długami, jeśli powstały one z naszym udziałem?
Zrezygnuj z życia na kredyt
Nie da się ukryć, iż pewna część długów Polaków bierze się z nadmiernego korzystania z odroczonych płatności. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, w 2022 r. operatorzy pobrali łącznie 1,69 mln raportów o klientach, którzy chcieli skorzystać z usługi odroczonych płatności. To o 30% więcej niż w 2021 r. i aż 28 razy częściej niż trzy lata temu . Nie oznacza to, że powinniśmy całkowicie zrezygnować z korzystania z usług bankowych czy z innych firm pożyczkowych. Każdy jednak tego typu ruch powinniśmy dokładnie przemyśleć. Także wtedy, gdy decydujemy się na zakupy ratalne, kolejną usługę abonamentową czy podpinamy naszą kartę kredytową do jeszcze jednego serwisu streamingowego. Bo mniej zobowiązań może przełożyć się na mniejsze ryzyko zadłużenia, bo zmniejszamy prawdopodobieństwo nieterminowej płatności raty, która może wynikać z przeoczenia.
Trzeba też mieć świadomość, że tego typu zobowiązania obciążają nasz budżet domowy. Zanim podejmiemy decyzję o skorzystaniu z kolejnej usługi z odroczoną płatnością, zastanówmy się, jaką część naszych miesięcznych przychodów pobierają tego typu zobowiązania. Możemy też obliczyć, ile środków pochłania każde z nich w skali roku.
Ogranicz konsumpcję
Nie tylko kredyty, pożyczki czy zakupy ratalne nadwyrężają nasz budżet. Również zakupy, za które płacimy tu i teraz, mogą znacznie wpłynąć na stan domowych finansów. Trudno wyobrazić sobie życie bez jedzenia. Jednak na zakupy możemy wybierać się z gotową listą najpotrzebniejszych rzeczy. Kupowanie pod wpływem impulsu sprawia, że w naszym koszyku pojawia się więcej produktów niż faktycznie potrzebujemy. Kompulsywne kupowanie różnego typu produktów to aspekt, na który powinni zwrócić uwagę zwłaszcza właściciele kart kredytowych.
Nie zapłaciłeś w terminie? Sprawdź, jak poradzić sobie z długami
Życie na kredyt, nadmiar zobowiązań, a może zdarzenie losowe i nagłe wydatki? Dług nie musi powstać ze złej woli danej osoby. Nierzadko jego przyczyną jest szybkie tempo życia, brak czasu na zajęcie się domowymi finansami, zwykłe przeoczenie czy zdarzenie losowe (np. utrata pracy). Jak poradzić sobie z długami? Przede wszystkim nie panikujmy, a dokładniej przyjrzyjmy się swoim zachowaniom konsumenckim.
Zacznijmy od sprawdzenia, jak duży jest dług i czy możemy go niezwłocznie uregulować. Jeśli z różnych powodów nie jest to możliwe, warto skontaktować się z wierzycielem bądź firmą windykacyjną, która wysłała nam przypomnienie o zaległej płatności. Wówczas możemy starać się np. o rozłożenie długu na raty. Dobrą praktyką okaże się także sprawdzenie w dostępnych rejestrach dłużników, czy nie pojawiły się inne negatywne wpisy na temat naszych zaległych płatności. Zawsze możemy też zaczerpnąć porady doświadczonego doradcy finansowego lub poprosić o wsparcie bliską i zaufaną nam osobę.
Oszczędzaj (nie tylko na czarną godzinę)
Niezależnie od tego, czy mamy dług czy nie, powinniśmy zadbać o swoje oszczędności. Możemy oszczędzać zarówno na realizację swoich planów, jak również na wypadek wystąpienia losowego zdarzenia. Możemy zatem przystąpić do budowania tzw. poduszki finansowej, czyli odkładać co miesiąc określoną sumę pieniędzy tak, aby otrzymać co najmniej kilkukrotność miesięcznego wynagrodzenia. Pomoże nam ono przetrwać, a tym samym pokryć posiadane zobowiązania w czasie, którego możemy potrzebować np. na znalezienie nowej pracy.
Zalecaną praktyką jest także monitorowanie swoich comiesięcznych przychodów i wydatków. Od nas zależy, czy wykorzystamy do tego zwykły zeszyt, arkusz Microsoft Excel czy dedykowane domowym finansom aplikacje na smartfony. Ważne, to mieć świadomość, ile miesięcznie wpływa do naszego domowego budżetu i ile po upływie 30 dni od wypłaty w nim zostaje. Podział na wydatki niezbędne oraz te opcjonalne, pomoże nam zorientować się, która kategoria produktów pochłania najwięcej naszych środków. To dobre miejsce do autorefleksji nad swoimi zwyczajami zakupowymi. Panowanie nad domowym budżetem i poświęcenie finansom przynajmniej paru godzin miesięcznie, może ograniczyć ryzyko zadłużenia.